Melancholy...
31.3.15
14
~
Może tytuł nie jest zbyt adekwatny do tego posta, ale w pełni oddaje moje uczucia.
No cóż... Jutro jest pierwszy kwietnia, każdy szóstoklasista wie co oznacza ten dzień.
Sześć lat przygotowań, wiele godzin nauki po to by wytrwać do tego jedynego dnia.
W tym roku została wprowadzona nowa podstawa programowa.
Najpierw matma i polski 80 min. Później godzinna przerwa i na koniec angielski chyba 40 min.
Nie wiadomo czego można się spodziewać.
Strasznie się boję.... Co prawda nie idę do jakiegoś wybitnego gimnazjum, nie muszę mieć wysokiej średni.
Jednak duża ilość punktów jest mi potrzebna do szczęścia...
Najpierw matma i polski 80 min, Później godzinna przerwa i na koniec angielski chyba 40 min.
Przynajmniej Alicja nie musi się martwić...
Siedzi sobie przed laptopem, zrelaksowana...
A ja się martwię...
Angielski niby prosty ale matematyka i polski... Och!
Te wszystkie przecinki, akapity zasady!
:(
Życzcie mi powodzenia.
Caroline