Przemyślenia
22.11.15
8
Witajcie kochani, jak Wam życie mija? Ja znowu spóźniłam się z postem. Hm ciekawe dlaczego? No cóż, jest jedna prosta odpowiedz. Mianowicie? Szkoła.Wstaję rano, ciemno wracam, ciemno. Wciąż powtarzam sobie: Tak, dzisiaj dodam posta! Zazwyczaj nie dotrzymuję tej obietnicy. W szkole jest strasznie, już nie mówię nawet o tych wszystkich kartkówkach i pracach domowych. Nawet atmosfera wydaje się oziębła. Na dodatek nie cierpię fizyki! Dostałam drugą pałę w swoim życiu :( To był kompletny przypadek, spytał mnie o coś kompletnie niemożliwego! Najgorsze, że nie mogę tego poprawić...A i we wtorek jest dyskoteka, zastanawiam się czy iść, na poprzedniej prawie nie tańczyłam. Żaden chłopak nie poprosił. Chyba za bardzo się rozpisałam.
Powinnam od razu przejść do rzeczy, ale i z tym wiążę się historia i o dziwo też zaczyna się w szkole. Oczywiście jak to ja, nieprzytomna i ślepa musiałam znowu dostać w nos piłką(kto wymyślił W-F na dworze o ósmej rano?). Tym razem piłką od nogi. Cios mojej koleżanki powalił mnie na ziemię. Obyło się bez krwi, ale nie bez lekarza, laryngologa. Na szczęście nie był on złamany.
Nie byłabym sobą, gdybym przy okazji wizyty w mieście nie połaziła po marketach!Znowu trafiłam na promocję!! Everek! Zamierzałam kupić Maddie lub Lizzie, niestety w Carrefourze ich nie było. Kupiłam Cupid. Dopiero później znalazłam Maddie w Kauflandzie. Przypadek? Mimo to nie żałuję, Amora jest cudowna! Sami zobaczcie!
Pierwszy Tyk
Na początku była źle nastawiona do tych lalek. Po zobaczeniu ich na żywo spodobały mi się. Jeszcze tylko kilka do kolekcji! Mam ochotę zakupić kilka żywiczek, są to plany na kolejny rok. Lista jest bardzo długa, ale spokojnie dam radę. Wspominałam Wam, że od jakiegoś czasu obserwuje tag "bjd" na pingerze? Nie? No, to teraz wiecie :) Mam nadzieję, że większość z Was dotarła na sam koniec. Teraz już zmykam odrabiać chemię.
PS. Doszło do ponad 7500 wyświetleń bloga!
Nie wiem co powiedzieć! Dziękuję!!!